piątek, 24 czerwca 2022

szlak orlich gniazd

 po raz kolejny

nieomal

wylądowałam 

na górze marzeń

chcąc zbudować

gniazdo

na jej szczycie


długo leciałam samotnie


przywoływałeś mnie

gwizdem

który tylko orły rozumieją


długo kołowałam

nad twoim domem


twoja postać

zdawała mi się

obca

a na dachówkach

gromadziły się ptaki

różnych gatunków


nie znały swojej roli

ani siebie nawzajem


wabiłeś mnie jednak

dźwiękami

które zapowiadały

odpoczynek

po długiej podróży

azyl

po trudach lotu

zaproszenie 

do wnętrza domu


zniżyłam

swój lot

aby wylądować 

na twoim ramieniu

nienawykła

do kontaktu

z obcymi


twoje zadowolenie

zdradziło

powód

dla którego

przyzywałeś mnie


kolekcjonowałeś

dzikie ptaki

jak zbiera się

martwe motyle

i umieszcza je

w gablotach

na ścianie

między zlewem

a wejściem kuchennym


odleciałam czym prędzej

żebyś nie chełpił się

jak paw

i aby zbudować gniazdo

wysoko

na skale

gdzie

tłum

nie wypełnia

pustki





Warszawa, 24.06.2022.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz