czwartek, 29 grudnia 2011

JUSTYNA (O bardzo dobrej fotografce z niezwykłym podejściem do życia)

Kolorowa, czarodziejska, idzie w butach z koziej skóry
Empatycznie postrzegając ten krakowski świat.
Chłonie każdą wyjątkowośc i cyknięciem płoszy bzdury
Przywołując do istnienia swój bajkowy kadr.

Sympatyczna, łobuzerska, z namaszczeniem pije kawę.
Dla niej każda prosta czynność ma niezwykły smak.
Przypomina rozpaloną własną pasją życia lawę.
Jak się pięknem tej osoby nie zachwycic? Jak?



(2011.10.28/29.Ostrołęka)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz